Podaj dalej, niech inni tez zmienią swoje życie z Nami.

Czy wiesz jak pokonać swój lęk?

Czy wiesz, że Twoja siła pochodzi z twojego wnętrza? To, czego się boisz, często jest początkiem Twojej ukrytej mocy.

Warto jednak pamiętać, że mamy w sobie moc wychodzenia poza to, co jest dla nas niewygodne i nieprzyjemne.

Większość z nas ma w sobie milion lęków. Boimy się utraty pracy, rozpadu rodziny, o to, co pomyślą o nas inni.

W ciągu całego, życia gromadzimy w sobie ogrom lęków, czasem wręcz absurdalnych i totalnie irracjonalnych.

Często nawet nie podejmujemy prób zmiany w naszym w życiu w objawie o kolejną porażkę. Pogodziliśmy się z losem, życząc z dnia na dzień w narastającym strachu. Z czasem jednak nasz lęk doprowadza nas do ostateczności. Długotrwale przebywanie pod wpływem stresu, doprowadza nasz organizm do skrajnego wyczerpania. Pojawiają się bezsenność i pierwsze oznaki depresji.

I o ile mamy szczęście i wcześnie rozpoznajemy te objawy, podejmujemy ostateczną decyzję o walkę o siebie.

Jednak wcale nie musi tak być. Nie musisz czekać. Czy wiesz, że stawiając wyzwanie swoim ograniczeniom i lekom, wygrywasz bez względu na rezultat.

Najważniejsza, jest już sama decyzja i poczucie, że nie chcesz żyć w strachu, że chcesz coś zmienić, że jesteś na to gotowa (-gotowy).

Wszystko, co nowe wydaje się trudne. Nowe wymaga zainwestowania sił, często kosztem wyrobionego już rytmu życia.

Zamiast martwic się utratą pracy, zacznij działać.

Czujesz, że brakuje Ci kompetencji, zapisz się na dodatkowe szkolenie, poszukaj materiałów. Obawiasz się konkurencji, poszukaj swoich wyróżników, pokaż się z innej strony. Martwi Cię sytuacji finansowa twojego pracodawcy, zacznij szukać innej pracy już wcześniej, a może to dobry moment, by stworzyć coś własnego.

Najważniejsze to uświadomić sobie swój strach i nie poddać się jego wibracji, tylko wcześnie zacząć działać, by go oswoić, a z czasem pokonać.
Jako ludzie jesteśmy stworzeni do pokonywania lęków. Mamy ducha mocy, mamy miłość, myślimy trzeźwo. Strach nie powinien mieć do nas dostępu, chyba że sami tak zdecydujemy i damy się zastraszyć. A to oznacza, że nie wykorzystujemy swojego wewnętrznego potencjału.

To dochodzenie do własnego ja, często może boleć, może być niekomfortowe.

Prawdą jest, że łatwiej jest uciec, do tego co znamy, nawet, za cenę własnego bezpieczeństwa i własnej godności. Gdy ośmielamy się na eksplorację własnego wnętrza, często odkryjemy bolesne i wrażliwe miejsca.
Pamiętaj jednak o swoim początkowym celu i dlaczego chcesz to zmienić.

Nie ma lęku, z którym nie możesz wygrać.
Nie ma ograniczenia, którego nie jesteś w stanie pokonać.
Musisz tylko głęboko być przekonany o tym, że możesz i dasz radę.