Dziś to najtrudniejsze pytanie jakie wielu z nas, zadaje sobie każdego dnia.
Żyjemy w czasach kiedy konsumpcjonizm, pochłonął nas bez reszty. Myśmy mieć by być, mieć by być lepszym, by czuć się lepiej, by przynależeć do określonej grupy – w końcu nikt nie chce czuć się kimś gorszym. Nowe mieszkanie, skandynawskie meble, kolejny wyjazd, sukienka, ekskluzywny zegarek .. ta lista nigdy się nie kończy.

Zauważ, że do czasu kiedy Twoje wewnętrzne ja jest zaprogramowane na MIEĆ, nieustanie musisz za czymś gonić. Zawsze jest coś przed Tobą. Chęć posiadania, zdobywania nigdy nie zostanie zaspokojona. To tak jakbyś chciał złapać horyzont, który automatycznie zawsze będzie krok przed Tobą.
Więc zawsze będziesz chciał lepiej, więcej, wyżej, piękniej, mocniej…
Zauważ ile sił, ile energii zużywasz, żyjąc w tym trybie?

Żyjesz z dnia na dzień, co raz szybciej. Czas ucieka przez palce niezauważony, a Ty przestajesz odczuwać jakakolwiek radość i energię. Powoli zauważasz, że nic już Cię nie cieszy jak dawniej. Nie celebrujesz swoich sukcesów, skupiasz się tylko na kolejnym wyzwaniu.
Czy współcześnie da się połączyć życie na płaszczyźnie Być i Mieć?

O tych dwóch stanach mówił już niemiecko – amerykański psycholog Erich Fromm.

I choć pewnie w tej chwili, ciężko Ci to sobie wyobrazić, ale można połączyć życie w tych dwóch płaszczyznach, nie ograniczając swojego życia do całkowitej ascezy.
W tym miejscu warto zauważyć, że nigdy nie będziesz Mieć i nie zaznasz szczęścia i spokoju, jeśli nie zajmiesz się uporządkowaniem na swojej płaszczyźnie Być.

NAJPIERW JESTEŚ, PÓŹNIEJ MASZ!!! JEŻELI JESTEŚ TO MASZ

Doskonale przecież, znasz te historie, zamożnych ludzi którzy posiadają wszystko, a pomimo tego nie są szczęśliwi.

Dlaczego?
Bo zagubili kolejność. Jeśli odnajdziesz swoje prawdziwe ja, wówczas Twoje marzenia i efekty ciężkiej pracy pojawią się same.
A i Ty będziesz potrafił cieszyć się i dostrzegać to co masz.
Nie rezygnuj z siebie, daj sobie szanse, by zacząć żyć inaczej.